Ulubieńcy 2020 roku – Pielęgnacja twarzy

Autor kosmetyczna.fanatyczka

Chciałabym zacząć serię Ulubieńców poprzedniego roku. Trochę się nazbierało różnych produktów, o których chciałabym Wam opowiedzieć. Wybrałam najlepsze z najlepszych według mnie stosowanych w minionym roku kosmetyków. Jeżeli jesteście ciekawi co o nich sądzę, jak się u mnie sprawdziły, dlaczego je wybrałam to zapraszam do lektury. W tym zestawieniu znajdzie się aż 9 produktów do pielęgnacji twarzy.

OCZYSZCZAJĄCA PIANKA DO TWARZY

Jak wiadomo podstawą pielęgnacji i jej pierwszym krokiem jest oczyszczanie twarzy. To najważniejszy krok w pielęgnacyjnej rutynie. Skóra musi zostać dobrze oczyszczona z resztek makijażu i zanieczyszczeń by była gotowa na przyjęcie kolejnych kroków. Z pomocą przychodzi oczyszczająca pianka Cleansing Foam z koreańskiej firmy Pyunkang Yul. To delikatna pianka, która usuwa dobrze wszelki brud i zanieczyszczenia. Jest bardzo wydajna, wystarczy dosłownie wycisnąć groszek aby umyć nią całą twarz, ponieważ bardzo dobrze się pieni. Ma również gęstą konsystencję, stąd ta wydajność. Znakomicie usuwa pozostałości olejku do demakijażu, ale nie jest przy tym agresywna. Pianka nie podrażnia cery, jest wręcz idealna do osób ze skórą wrażliwą i skłonną do wyprysków bądź alergii. Jedynym jej minusem może być cena. Za 150 ml produktu musimy zapłacić w granicach 50 zł. Dla jednych to dużo, dla innych nie, jednak biorąc pod uwagę jej wydajność i jakość to starczy nam na dłużej niż pianka z drogerii za ok 20 zł. Polecam Wam z całego serca, jest to naprawdę produkt godny uwagi i można go zakupić tutaj.

NOCNA MASKA NAWILŻAJĄCA Z PROPOLISEM

Uwielbiam rożne maski i maseczki, w zeszłym roku stosowałam dużo takich produktów, jednak maska na noc z propolisem od firmy Iunik zaskoczyła mnie najbardziej, dlatego znalazła się wśród Ulubieńców. Jest to świetny produkt dla osób, które nie lubią stosować masek, które trzeba po jakimś czasie zmyć. Tę maseczkę kładziemy na twarz jako ostatni krok w wieczornej pielęgnacji, kładziemy się spać a rano wstajemy z mega odżywioną i nawilżoną cerą. Czego chcieć więcej? Szybko, łatwo i skutecznie. Warto go potraktować po prostu jako intensywny i treściwy krem na noc. Kosmetyk ten wyrównuje koloryt skóry, łagodzi stany zapalne, działa antybakteryjnie, znacznie poprawia cerę oraz doskonale ją nawilża, zmiękcza i odżywia. Zawiera 16% propolisu, 8% ekstraktu z rokitnika i 5% hydrolitu z drzewa herbacianego. Dobrze się wchłania, nie zostawia tłustej ani lepkiej warstwy, więc podczas snu nie ubrudzimy nią poszewki. Sprawdzi się również dobrze u osób ze skórą, dojrzałą, wymagającą, zmęczoną czy przesuszoną po użyciu kwasów. Przywróci cerze blask i równowagę. Za 60 ml produktu zapłacimy ok 70 zł, np tutaj.

KREM ROZŚWIETLAJĄCY NA DZIEŃ

Bardzo lubię rozświetlające kremy pod makijaż, zwłaszcza pod cięższe i matowe podkłady. Skóra wtedy nie wygląda sucho i ma delikatny, naturalny blask. Pod rozświetlające podkłady również je stosuję jeżeli chcę uzyskać efekt naprawdę glow. Przychodzę w tej kwestii z poleceniem kremu rozświetlającego od firmy Resibo. Daje on efekt skóry pełnej naturalnego blasku przez cały dzień a zawarty w nim pyłek tworzy taflę. Krem dodatkowo ma działanie nawilżające, nie roluje się, nie zapycha, szybko się wchłania, dobrze współgra z podkładami. Jednak jego rozświetlenie jest na tyle silne, że nie polecam nakładać go solo bez makijażu bo będzie nas widać z kosmosu. Polecam go tym osobom, które naprawdę lubią efekt rozświetlenia na twarzy. Dla tych, którzy preferują matowe wykończenia to może się sprawdzić prędzej jako płynny rozświetlacz na dekolt czy strategiczne miejsca na twarzy. Ma wygodne opakowanie, które zawiera pompkę airless, więc mamy pewność że żadna kropelka się nie zmarnuje. Jedyny dla mnie minus to pojemność, ponieważ ma tylko 30 ml a jego cena to 69 zł na oficjalnej stronie. Nie mniej jednak zachwycił mnie na tyle, że pojawił się w Ulubieńcach roku.

KOLAGENOWY TONIK DO TWARZY I DEKOLTU

Tonizowanie jest również bardzo ważnym elementem w codziennej pielęgnacji twarzy. Powinno się znaleźć w naszej rutynie tak jak oczyszczanie cery. Moja propozycja i odkrycie zeszłego roku to przeciwzmarszczkowy tonik z kolagenem, Wrinkle Collagen Toner z polskiej firmy The Skin House. Jest to produkt przeznaczony do twarzy i dekoltu, który jest w formie esencji/żelu, więc najlepiej nakładać go bez użycia wacika, wtedy wystarczy jedna pompka i produkt dzięki gęstej konsystencji jest bardzo wydajny. Szklana buteleczka zawiera aż 130 ml, stosuję ten produkt dość długo i końca nie widać. Ten produkt przede wszystkim nawilża skórę, ponieważ posiada w składzie kwas hialuronowy, poprawia jej napięcie i elastycznośćodświeża i nadaje blasku. Jego koszt to ok 99 zł i można go zakupić tutaj , więc nie mało, natomiast jest to produkt esencjonalny i wystarcza na długo. Nie można również przejść obojętnie obok pięknego szklanego opakowania, taki kosmetyk na pewno ozdobi dodatkowo toaletkę. Na plus jest również dozownik, który ułatwia nam dozowanie produktu. Jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno sięgnę po kolejną buteleczkę.

SERUM LIFTINGUJĄCE 3w1

W zestawieniu pielęgnacyjnych ulubieńców musi się również obowiązkowo znaleźć serum. Przedstawiam Wam Divine Elixir od polskiej marki Samarite. Jest to produkt 3w1, czyli serum, tonik i krem. Zaspokaja on spragnioną cerę w każdym wieku. Jest rekomendowany również dla skóry problematycznej, poszarzałej, z przebarwieniami, z trądzikiem, stanami zapalnymi, poszerzonymi porami, naczynkami i podrażnieniami. Nadaje skórze wygładzenia, rozświetlenia, napięcia i uelastycznienia. Preparat ten ma aż 96 % składników pochodzenia naturalnego. Przyjemnie się go aplikuje, posiada wygodną pompkę, która pomaga dozować jego ilość. Zostawia lepką warstwę, co sprawia że zwiększa przyczepność podkładu. Zaraz po zastosowaniu czuć lekkie napięcie cery, efekty są zauważalne bardzo szybko. Można je stosować rano oraz wieczorem, solo jak i z kremem dla zwiększenia efektów. Może być stosowany na skórę pod oczami, nie podrażnia w żaden sposób. Jest bardzo wydajny, a dodatkowo buteleczka ma aż 150 ml, gdzie z reguły serum ma 30 ml. Jego cena to 150 zł. Może się wydawać dużo ale otrzymujemy bardzo dużą pojemność produktu, więc cena jest naprawdę bardzo dobra. Można go zakupić tutaj.

KREM DO TWARZY I POD OCZY

Rzadko zdarzają się dobre produkty, które są przeznaczone do twarzy oraz do delikatnej skóry pod oczami. Zostając przy marce Samarite, chciałabym wam przedstawić również krem od nich, Divine Cream, który zasługuje na miano boski tak jak ma w nazwie. Krem ma lekką konsystencję ale jednocześnie ma bogatą formułę jak w kremie na noc, dlatego można go stosować w dziennej jak i wieczornej pielęgnacji. Jego formułą zawiera 0% olejów i aż 33 naturalne ekstrakty ziołowe. Produkt jest jest dla skóry wymagającej rewitalizacji, widocznego odmłodzenia, zagęszczenia, ze zmarszczkami, suchością, przebarwieniami, trądzikiem – także różowatym, naczynkami, podrażnieniami, zwiotczeniami. Dogłębnie i długotrwale nawilża, napina i wygładza skórę, wygładza zmarszczki, redukuje zaczerwienienia i wzmacnia naczynka. Po aplikacji wyrównuje koloryt cery nadając jej zdrowy wygląd i efekt liftingu. Uwielbiam go za to, że nadaje się pod makijaż ponieważ nie zostawia tłustego filmu i za to że nadaje się na moją cienką i delikatną okolicę wokół oczu. Przy dłuższym stosowaniu można zauważyć mniejsze zasinienia. Jego pojemność to 45 ml, ale jest bardzo wydajny więc starcza na długo. Cena natomiast to 130 zł i można go zakupić tutaj.

CAŁONOCNA INTENSYWNIE REGENERUJĄCA MASECZKA NA USTA

Każdy z nas szuka mocnego nawilżenia ust, zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym, kiedy są wystawione na wiatr i mróz, czego efektem są spierzchnięcie, suchość i pękanie. Mam dla Was najlepszą według mnie propozycję. To intensywnie regenerująca maseczka całonocna na usta od firmy Laneige. Jest dostępna w trzech wariantach zapachowych, moja to grejpfrut. Maseczka ta przyszła mi z pomocą kiedy moje usta były w opłakanym stanie, miałam wszystkie dolegliwości opisane powyżej a wszelakie kremy, maści, wazeliny i inne balsamy zawodziły. Już po pierwszym użyciu, na następny dzień moja usta były nawilżone, już nie takie obolałe i spierzchnięte. Po kilku dniach jej stosowania wróciły do normy. Stosuję ją cały czas na noc jak i na dzień jako balsam na usta i nie mam problemów z pękaniem czy spierzchnięciem ust. Maseczka ma dołączony w zestawie aplikator w formie silikonowej pacynki do jej nakładania. Bardzo przemyślane ze strony producenta, higieniczne rozwiązanie. W słoiczku znajduje się 20 g produktu, który jest bardzo gęsty a przy tym wydajny i starcza na bardzo długo. Wystarczy odrobin aby pokryć całe usta, natomiast na noc lubię nałożyć grubszą warstwę niż w środku dnia. Jej koszt to ok 90 zł i można ją kupić tutaj. Jak dla mnie to najlepszy do tej pory produkt nawilżający do ust.

ODBUDOWUJĄCY KREM POD OCZY

W tym zestawieniu musiał się znaleźć również krem pod oczy. Wiem, że Divine Cream od Samarite jest produktem, który także nadaje się w te okolice ale jednak jest przeznaczony bardziej na noc jako treściwszy w swojej formule a potrzeba jeszcze kremu na dzień, który idealnie sprawdzi się pod makijaż. Takim produktem według mnie jest odbudowujący krem pod oczy od marki CeraVe. Krem jest lekki w konsystencji, szybko się wchłania, dobrze nawilża i wygładza strefę pod oczami. Nie podrażnił mnie, nie zostawił tłustej warstwy. ani się nie zrolował. Uwielbiam go nakładać rano przed makijażem, korektor na nim wygląda gładko i nie wchodzi tak w zmarszczki jak przy użyciu innych kremów. Nie zauważyłam żeby redukował cienie pod oczami, jak wspomniany przeze mnie Samarite ale to wygładzenie mnie satysfakcjonuje. Nie szukam nie wiadomo czego w kremach na dzień, mają być lekkie, nawilżające i szybko wchłaniające się. Ten taki właśnie jest i za to go polubiłam. Jego pojemność to 14 ml a cena to ok 37 zł. Można go zakupić tutaj.

SERUM POD OCZY Z KOFEINĄ I ZIELONĄ HERBATĄ

Skoro krem pod oczy mamy już za sobą to pora na serum pod oczy. To już ostatni produkt z Ulubieńców Pielęgnacyjnych Twarzy zeszłego roku. Polecam przyjrzeć się Caffeine Solution 5% + EGCG z firmy The Ordinary, Serum pod oczy z kofeiną i zieloną herbatą. Firma ta słynie głównie z krwawego peelingu, ja natomiast znalazłam inną kosmetyczną perełkę. Przede wszystkim produkt ten mocno nawilża i redukuje obrzęki pod oczami. Regularnie stosowany redukuje cienie pod oczami, silnie nawilża, chroni skórę przed oznakami zmęczenia i stresu oraz powstawaniem zmarszczek. Dodatkowo napina, ujędrnia i uelastycznia skórę. Dość szybko się wchłania, zostawia lepką warstwę i zaraz po aplikacji napina skórę. To nie jest nieprzyjemne ściąganie, ale zaznaczam jeżeli ktoś nie lubi takiego uczucia. Mnie osobiście to nie przeszkadza, a nawet jestem zadowolona bo czuję, że działa. Po wchłonięciu nakładam krem pod oczy i to odczucie znika. Buteleczka jest szklana z pipetą, która ułatwia dozowanie produktu, wystarczy tylko kropla aby pokryć okolice pod oczami. Jego cena to ok 30 zł i można go zakupić tutaj. Dla mnie jest to odkrycie roku, ponieważ do tej pory stosowałam tylko kremy pod oczy, nie sądziłam że serum tak podbija ich działanie. Teraz nie wyobrażam sobie już bez niego wieczornej pielęgnacji.

To już koniec Ulubieńców Pielęgnacyjnych Twarzy, mam nadzieję że przyda Wam się moja opinia na ich temat. Pamiętajcie, że to moja subiektywna ocena, nie wszystko każdemu się sprawdza. Na to wpływa szereg różnych czynników np. typ cery i czego oczekujemy od danego produktu. Ja mam cerę normalną, która ma tendencję do wyświecania się na nosie. Czasami jest bardziej sucha i potrzebuje dodatkowego nawilżenia, zwłaszcza w okresie jesienno – zimowym i teraz niestety w dobie maseczek.

Podlinkowałam Wam każdy produkt, to nie oznacza że mam jakąś współpracę. Po prostu wyszukałam dla Was najbardziej korzystne oferty, żebyście nie musieli szperać po całym internecie. W następnym wpisie będzie Pielęgnacja ciała. Dajcie znać czy znacie, któryś z opisanych przeze mnie produktów albo czy przymierzacie się do zakupu. Jestem jak zawsze ciekawa Waszego zdania i opinii.

You may also like

Zostaw komentarz