Lookfantastic Beautybox BEAUTY BEYOND BOUNDARIES – marzec 2021

Autor kosmetyczna.fanatyczka

Przychodzę do Was z zawartością marcowego Beautybox Lookfantastic, który przyszedł do mnie ze sporym opóźnieniem, ale na szczęście mniejszym niż w lutym. Nie wiem skąd te opóźnienia ale są od stycznia tego roku. Każde pudełko otrzymuję w drugiej połowie miesiąca.

Box marcowy został specjalnie stworzony na Dzień Kobiet. Design został zaprojektowany z myślą o nas a dodatkowo w tym miesiącu możemy znaleźć aż 7 produktów a nie jak zawsze 6, więc jest to naprawdę duże wyróżnienie i miły gest wysunięty do kobiet.

CHRISTOPHE ROBIN, Regenerating Mask with Rare Prickly Pear Seed Oil

Pierwszy produkt z pudełeczka został ujawniony w poprzedniej edycji, dlatego od niego zacznę. Jest to regenerująca maska do włosów z olejem z nasion opuncji figowej, która regeneruje cebulki włosów, uszczelnia rozdwojone końcówki i wzmacnia intensywność koloru. Ma naprawiać włosy od wewnątrz, chronić włosy przed rozdwajaniem się końcówek i dalszym łamaniem, a także stymulować skórę głowy. Maska ma być idealna do włosów bardzo suchych, zniszczonych oraz farbowanych. W pudełku otrzymujemy maskę o pojemności 50 ml i cenie ok. 50 zł.

Markę już znam, ale tego produktu akurat nie, więc będę miała okazję sprawdzić czy moje włosy się z nim polubią. Od roku mam bzika na punkcie świadomej pielęgnacji włosów, więc tym bardziej wezmę tę maskę w obroty.

POLAAR, ICE SOURCE Moisturizing Cream with Iceberg Water

Nawilżający krem ​​dla spragnionej skóry, który posiada w składzie wodę z lodowca, kwas hialuronowy o wysokiej masie cząsteczkowej oraz Thalassiossira Antartica, czyli wodorost występujący w głębinach fiordów polarnych. Zapewnia intensywne i trwałe nawilżenie skóry oraz odbudowuje jej płaszcz hydrolipidowy. Jego kremowa konsystencja jest szczególnie odpowiednia dla skóry normalnej i suchej. Jest to produkt naturalny i wegański. W pudełku znajdziemy miniaturkę o pojemności 20 ml i cenie ok. 58 zł.

Tę firmę również znam. Dzięki pudełeczkom Lookfantastic miałam okazję używać SPF 50, który świetnie mi się sprawdził pod makijaż. Mam nadzieję, że i tym razem ich produkt się u mnie sprawdzi.

FIRST AID BEAUTY, Coconut Water Cream

Krem odmładzający, który ma dostarczać skórze elektrolitów, aminokwasów i składników odżywczych.  Zawiera wodę kokosową, hialuronian sodu oraz innowacyjny wzmacniacz przeciwutleniaczy. Te składniki zapewniają długotrwałe nawilżenie, rozświetlenie oraz zdrowy i promienny wygląd skóry. Produkt nie zawiera alkoholu, olejów mineralnych, parabenów, ftalanów i wazeliny. Jest to miniaturka o pojemności 9,6 g i cenie ok. 31 zł.

Dla odmiany nie miałam akurat styczności z tą marką, ale jej kosmetyki bardzo mnie ciekawią. Czytałam sporo pozytywnych opinii na jej temat, więc tym bardziej jestem zaintrygowana.

BLOOM & BLOSSOM, Wonder Worker Multi-tasking balm

Wielozadaniowy, intensywnie nawilżający balsam, którego można używać do pielęgnacji całego ciała. Według producenta: zmiękcza usta, koi spierzchniętą skórę, odżywia skórki, zmiękcza zrogowacenia. Zawiera masło shea, czyli jeden z najlepszych składników nawilżających, witaminę E, będącą silnym przeciwutleniaczem, olejek eteryczny z lawendy, który nie tylko ma odprężający zapach, ale również działanie antybakteryjne oraz lanolinę zapewniającą szybkie i głębokie wchłanianie produktu. Dzięki nim, balsam ma odżywiać, nawilżać i koić skórę, a także chronić ją przed działaniem wolnych rodników. W pudełku znajduje się pełnowymiarowa wersja, która ma 15 g i kosztuje ok. 50 zł.

Ten produkt wyląduję u mnie na pewno jako balsam do ust. Skoro ma radzić sobie m.in. ze spierzchniętymi wargami to zobaczymy jak sobie poradzi z moimi, które są niestety oporne na wiele podobnych produktów.

AHAVA, Mineral Mud Soap

Beztłuszczowe, antybakteryjne mydło błotne, zawierające cenne składniki odżywcze i minerały, w tym magnez, wapń i potas, pochodzące z Morza Martwego. Delikatnie oczyszcza skórę, usuwa martwe komórki naskórka, zapobiega zatykaniu się porów. Po jego użyciu, skóra ma być czysta i zrównoważona. Jest to produkt wegański, hipoalergiczny, bez parabenów i co ważne można nim oczyszczać twarz, ponieważ jej nie podrażnia ani nie obciąża. W pudełku znajdujemy miniaturę produktu o pojemności 30 g i cenie ok. 12 zł.

Markę Ahava znam już od jakiegoś czasu, więc jestem bardzo ciekawa tego mydełka. Mam nadzieję, że nie będzie uczucia ściągnięcia po jego użyciu jak w niektórych przypadkach oczyszczających mydełek do twarzy.

LOTTIE LONDON, AM to PM Retractable Eyeliner

Automatyczna kredka do oczu, o miękkiej i elastycznej formule w kolorze czarnym. Charakteryzuje się wysoką trwałością oraz żelową konsystencją, którą z łatwością można rozetrzeć. Z tyłu kredki znajduje się temperówka, dzięki której można zaostrzyć produkt, aby stale był precyzyjny. Kredka jest pełnowymiarowa a jej koszt to ok. 26 zł.

Nie znam firmy Lottie London, prawdę mówiąc mam z nią styczność pierwszy raz. Kredka jest naprawdę miękka i bardzo czarna, więc myślę że się z nią polubimy.

BRUSHWORKS, Double Ended Brow Brush

Dwustronny pędzelek do brwi. Z jednej strony ma skośne i cienkie włosie, które pozwala na precyzyjną aplikację naszej ulubionej pomady lub cienia a z drugiej jest zakończony szczoteczką do wyczesywania nadmiaru produktu z włosków. Pędzelek kosztuje ok. 16 zł.

Znam tę markę, jedne pędzle przypadły mi do gustu a inne nie. Ten jest jednak w tych drugich, ponieważ po pierwsze nie przepadam za dwustronnymi pędzlami z racji tego że trzymam pędzle na stojąco to może się odkształcić. Po drugie ma dla mnie za dużą i grubą szczoteczkę, wolę małe i zgrabne spiralki które mi nie zabierają całego produktu z brwi.

To już wszystkie produkty, które znalazły się w pudełku Lookfantastic BEAUTY BEYOND BOUNDARIESOszacowałam wartość boxa na ok 243 zł, więc jest dobrze i podobnie jak w poprzedniej edycji. Oprócz pędzelka do brwi zrobił na mnie wrażenie i miło mnie zaskoczył tym, że w tej edycji pojawiło się aż 7 produktów. Cieszę się, że poznaję nowe marki i produkty. Uwielbiam testować, a ten box mi na to pozwala za niewielką cenę.

Na koniec spoiler kolejnej edycji, który został ujawniony ale niestety nie w magazynie, ponieważ w tym miesiącu go zabrakło. W kwietniowym pudełku Lookfantastic, znajdzie się Pink Orchid Subtle Restoring Overnight Serum marki Avant, o wartości 92 £. Zapowiada się naprawdę ciekawie.

Co Wy sądzicie o zawartości? Skusilibyście się czy raczej macie odczucie meh? Dajcie koniecznie znać ?

You may also like

Zostaw komentarz