Lookfantastic Beautybox ETHEREAL EDITION – maj 2021

Autor kosmetyczna.fanatyczka

Przychodzę do Was z zawartością majowej edycji Beautybox Lookfantastic, który przyszedł do mnie także w tym miesiącu ze sporym opóźnieniem. Nie wiem z czego to wynika ale są od stycznia tego roku. Każde pudełko otrzymuję w drugiej połowie miesiąca, mam nadzieję że niedługo się to zmieni, ponieważ to oczekiwanie jest potworne.

Chciałam zacząć od przedstawienia produktu, który był ujawniony w poprzedniej edycji pudełka, a miała nim być miniatura kremu pod oczy marki ESPA 24 Hour Replenishing Eye Moisturiser. Jednak okazało się, że był to błąd i otrzymałam w emailu sprostowanie, że kosmetyk ten pojawi się ale dopiero w czerwcowej edycji. Także nic straconego, po prostu trzeba poczekać miesiąc dłużej. Nie zmienia to również faktu, że pojawił się inny, także ciekawy kosmetyk do pielęgnacji skóry wokół oczu…

DR. BOTANICALS, KIWI SUPERFOOD COOLING EYE SERUM

Naturalne serum pod oczy, które jest przeznaczone również dla skóry wrażliwej. Nawilżające serum do konturowania oczu ma lekką formułę i szybko się wchłania. Superfoods łączy się z wysokiej jakości naturalnymi składnikami i ma działanie chłodzące. Wzbogacone koktajlem bogatych w składniki odżywcze skórki kiwi i grejpfruta, serum łagodzi i nawilża skórę. Kiwi ma silne właściwości przeciwutleniające i pomaga zwalczać widoczne oznaki wolnych rodników. Grejpfrut jest bogaty w witaminę A, która pomaga wygładzić drobne zmarszczki i stymuluje produkcję kolagenu. Olej z pestek kiwi to potężne źródło witamin C i E, które zapewniają skórze intensywne nawilżenie i wspierają zrównoważoną cerę. Serum pod oczy jest wegańskie i nietestowane na zwierzętach. W pudełku znajdziemy pełnowymiarowy produkt o pojemności 15 ml i cenie ok. 80 zł.

Do tej pory z marki Dr. Botanicals znałam tylko jeden kosmetyk. Jest to serum olejowe z marokańskiej róży, którym byłam zachwycona. Mam nadzieję, że i ten produkt mnie nie rozczaruje. Bardzo lubię stosować serum pod oczy przed kremem, więc nie zmarnuje się u mnie.

ECOOKING, PEELING MASK

Maska peelingująca na bazie kwasów, która nie tylko głęboko oczyszcza i usuwa martwe komórki naskórka, ale również nawilża skórę, uzupełnia braki w jej warstwie lipidowej, przywraca jej elastyczność i dodaje blasku. Efekty mają być widoczne już po jednym użyciu. Działa również przeciwzmarszczkowo, stymulując fibroblasty odpowiedzialne za produkcję kolagenu i elastyny. Zawiera wiele dobroczynnych składników t.j. kwas mlekowy, kwas salicylowy, kwas glikowlowy i skwalan. W boxie jest miniaturowa wersja tego kosmetyku o pojemności 15 ml, a jego cena to ok. 55 zł.

Markę Ecooking poznałam właśnie dzięku miesięcznym pudełkom Lookfantastic. W jednym z nich znalazłam intensywnie regenerującą maskę do stóp, która pozostawia stopy bardzo gładkie, miękkie i niesamowicie nawilżone. Mało jaki kosmetyk sprawdził się u mnie w takim stopniu, dlatego mam nadzieję że polubię się i z tym produktem.

THIS WORKS, STRESS CHICK KIND HANDS CREAM

Głęboko nawilżający krem do rąk, przeznaczony zwłaszcza dla suchej i wrażliwej skóry dłoni, potrzebującej ukojenia. Zawiera witaminę E oraz masło Shea, które mają zapewniać natychmiastowy i długotrwały komfort ekstremalnie przesuszonej i ściągniętej skórze oraz bogaty w kwasy omega olejek Bio Boost, który ma przeciwdziałać negatywnym wpływom środowiska. Został wzbogacony o zapach zawierający nuty ylang ylang, lawendy oraz neroli. Ma przeciwdziałać stresowi. Jest to kosmetyk wegański, posiadający certyfikat Cruelty-free. W pudełku jest miniaturowa wersja kosmetyku o pojemności 30 ml i cenie ok. 18 zł.

Poznałam już kilka produktów marki This Works i z każdym się polubiłam, mam nadzieję że tak będzie również w tym przypadku. Zwłaszcza, że kremy do rąk często zużywam i mam pochowane w każdej torebce.

BURT’S BEES, LIP BALM WATERMELONE

Nawilżający w 100% naturalny balsam do ust, bogaty w składniki odżywcze i ochronne, takie jak ekstrakty owocowe, olej kokosowy, olej słonecznikowy oraz wosk pszczeli. Dzięki nim, ma pielęgnować, nawilżać, zmiękczać i odżywiać usta, a także otulać je świeżym smakiem i zapachem arbuza. W pudełku można było otrzymać jeszcze dwa inne zapachy a były to wiśnia i ogórek. Cieszę się, że akurat trafiłam na arbuza. Pojemność balsamu to 4,25 g a jego cena to ok. 20 zł.

Uwielbiam balsamy, pomadki ochronne, błyszczyki do ust. Wszystko z kategorii pielęgnacyjnej tej części twarzy. Używam takich produktów notorycznie, ponieważ często przesuszają mi się wargi, dlatego cieszę się że taki kosmetyk znalazł się w tym boxie. Nie miałam okazji jeszcze testować nic z marki Burt’s Bees, ale już wcześniej miałam ochotę, także dobrze się złożyło.

COMFORT ZONE, HYDRAMEMORY CREAM GEL

Krem-żel o lekkiej konsystencji, który dzięki swojej unikatowej formule, w sposób natychmiastowy ma gasić pragnienie skóry. Zawiera 92% składników naturalnych, w tym olej z drzewa Moringa, naturalne ekstrakty z jabłka, soczewicy i skórki z arbuza oraz witaminę E. Ma za zadanie zapewnić skórze podwójne nawilżenie oraz wzmocnienie jej funkcji ochronnych. Nie zawiera w składzie silikonów, co jest dodatkowym atutem. Skóra po jego użyciu ma być gładka, nawilżona i miękka przez cały dzień. Zapewnia uczucie świeżości i rozświetla oraz nie zatyka porów. W pudełku otrzymujemy produkt o pojemności 15 ml, którego cena to ok. 60 zł.

Nie miałam styczności z tą marką, szczerze mówiąc to nie obiła mi się nigdzie o uszy, dlatego tym bardziej jestem ciekawa działania tego kremu, zwłaszcza że nie należy to najtańszych.

THE VINTAGE COSMETICS, SILICONE EXFOLIATING PAD

Silikonowy płatek złuszczający wielorazowego użytku, który w połączeniu z kosmetykiem oczyszczającym do twarzy ma usuwać zanieczyszczenia z głębi porów oraz delikatnie złuszczać martwy naskórek. Z tyłu ma przyssawkę, którą możemy umieścić np. na wannie, umywalce czy pod prysznicem po jego użyciu. Jego cena to ok. 15 zł.

Przyznam szczerze, że jak zobaczyłam ten produkt to pierwsze co pomyślałam, że jest to czyścik do mycia pędzli. Mam podobny, który również jest silionowy i posiada z tyłu przyssawkę, która ułatwia ich mycie. Firmę znam, ale nie mam żadnego z ich produktów, słyszałam że mają całkiem niezłe pędzle do makijażu. Natomiast tym gadżetem jestem zaintrygowana.

To już wszystkie produkty, które znalazły się w pudełku Lookfantastic ETHEREAL EDITION. Oszacowałam wartość boxa na ok. 248 zł, więc jest przyzwoicie. Jedno trzeba przyznać, że zawsze jego wartość przekracza kilkakrotnie cenę i że nie znajdziemy w nim bubli, co zdarza się dosyć często w innych subskrypcjach. Cieszę się, że poznaję nowe marki i produkty. Uwielbiam testować, a ten box mi na to pozwala za niewielką cenę, dlatego polecam spróbować każdemu kto jeszcze nie miał okazji otrzymać takiego cudeńka raz w miesiącu.

You may also like

Zostaw komentarz