Lookfantastic Beautybox CELEBRATION OF BEAUTY – wrzesień 2021

Autor kosmetyczna.fanatyczka

Pisałam Wam w poprzednim poście, że moja ręka przez pewien okres była niesprawna. Dlatego nadrabiam teraz każdy post, który pojawiał się w ciągu miesiącu. Dzisiejszą zaległością jest prezentacja wrześniowego pudełka Lookfantastic. Na pewno już widzieliście jego zawartość, ale żeby cała istota bloga była spójna, to nie mogę go pominąć.

Więc zaczynamy. Na pierwszy rzut idzie produkt ujawniony w poprzedniej edycji pudełka. Jest nim wersja travel size balsamu do ust marki By Terry, Baume de Rose Flaconnette Liquid Lip Balm.

BY TERRY, BAUME DE ROSE FLACONNETTE LIQUID LIP BALM

Odżywczy balsam do ust o intensywnym zapachu róży i cudownej, skoncentrowanej formule. Zawiera wosk z kwiatów róży, mikrosfery kwasu hialuronowego, masło shea oraz witaminę E, dzięki którym intensywnie nawilża i odżywia usta, przynosząc natychmiastowe ukojenie nawet najbardziej suchym i spierzchniętym wargom. Dodatkowo, zapewnia im ochronę przed działaniem czynników zewnętrznych. Po jego użyciu usta są mięciutkie, gładkie i delikatnie błyszczące, a przy tym nie kleją się. Pojemność balsamu to 2,3 g, a jego cena to ok. 70 zł.

Ten produkt do ust poznałam już w zeszłym roku, ponieważ znalazł się on we wrześniowym boxie Lookfantastic 2020. Bardzo dobrze nawilża usta i daje ładne oraz delikatne wykończenie. Dla mnie jego jedynym minusem jest zapach róży, który jest bardzo intensywny i przypomina mi trochę marmoladę z pączków.

CHRISTOPHE ROBIN, HYDRATING MELTING MASK WITH ALOE VERA

Skoncentrowana maska do włosów z aloesem, zawierająca 98% składników pochodzenia naturalnego. Poza aloesem, zawiera kompleks witamin oraz aminokwasów, które mają dogłębnie nawilżać włosy, a także bogaty w kwasy tłuszczowe olej lniany, który ma nadawać im elastyczność. W dodatku jej ultra lekka konsystencja ma zapewniać łatwe rozprowadzanie na włosach. Dzięki temu, włosy mają być nawilżone od pierwszego użycia.
Jest to produkt przyjazny weganom, pozbawiony składników pochodzenia zwierzęcego. W pudełku otrzymujemy produkt o pojemności 40 ml i cenie ok. 20 zł.

Chyba nie było jeszcze boxa Lookfantastic, w którym nie znalazłby się produkt do włosów. Tę maskę chętnie przetestuję, zwłaszcza że znam już kosmetyki marki Christophe Robin. Do tej pory przysłużyły się moim niesfornym włosom.

AMELIORATE, SMOOTHING BODY EXFOLIANT

Peeling do ciała, który nie tylko ma złuszczać skórę, ale również zmiękczać ją i nawilżać. Zawiera biodegradowalne granulki bambusa oraz kompleks Alpha Hydroxy Therapy, które fizycznie i chemicznie złuszczają skórę nad i pod jej powierzchnią. Dodatkowo, wyjątkowy kompleks nawilżający LaH6 w połączeniu z masłem shea, masłem kakaowym i olejem kokosowym, zapewniają skórze głębokie nawilżenie do aż 8 godzin. Dzięki temu, po jego użyciu skóra ma pozostać gładka i niesamowicie miękka w dotyku. Kosmetyk został przebadany klinicznie i dermatologicznie. Miniatura produktu jest o pojemności 50 ml i mcenie ok. 30 zł.

Ciekawa jestem tego peelingu, jak się sprawdzi. Pamiętam, że w którymś pudełku był balsam do ciała i był przeciętny. Jednak ten kosmetyk zapowiada się całkiem nieźle.

BEAUTY PRO, BRIGHTENING COLLAGEN SHEET MASK WITH VITAMIN C

Rozjaśniająca maseczka w płachcie, o działaniu przeciwstarzeniowym. Swoje właściwości ma zawdzięczać zawartości takich składników, jak witamina C, kolagen morski oraz szereg ziół. Mają one silnie nawilżać skórę oraz wpływać na redukcję widoczności zmarszczek i linii mimicznych, a także przebarwień. Dzięki temu, po zaledwie 15–20 minutach, poszarzała cera ma nabrać promiennego, młodzieńczego blasku i stać się gładka oraz elastyczna.
Maseczka nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, lanoliny, ani pochodnych ropy naftowej i jest odpowiednia dla wszystkich rodzajów skóry.
Kosmetyk został przetestowany dermatologicznie, a także posiada certyfikat Cruelty-free. Cena maski to ok. 25 zł.

Uwielbiam maski w płachcie. Staram się przynajmniej raz w tygodniu jedną użyć podczas domowego Spa. Maseczki od Beauty Pro już także miałam okazję stosować dzięki pudełkom Lookfantastic i świetnie się u mnie sprawdziły.

SVR, TOPIALYSE PALPEBRAL EYELID CREAM

Kojący krem do podrażnionej skóry powiek. To hypoalergiczny kosmetyk, przeznaczony do pielęgnacji skóry powiek, w szczególności tej podrażnionej, alergicznej, wrażliwej i suchej. Zawiera kwas hialuronowy, ceramidy Omega-3-6-9, peptyd regulatorowy, a także ksylitol oraz wyciąg z lukrecji. Kosmetyk skutecznie redukuje przesuszenia, ogranicza świąd oraz działa łagodząco na podrażnienia pojawiające się na powiekach. Dzięki temu, natychmiastowo przynosi ulgę i przywraca skórze komfort, a także przyspiesza jej regenerację. Dodatkowo, zabezpiecza skórę przed drażniącym działaniem czynników zewnętrznych oraz chroni ją przed nadkażeniami bakteryjnymi. Nie zawiera substancji zapachowych, ani parabenów. W pudełku otrzymujemy pełnowymiarowy produkt o pojemności 15 ml i cenie ok. 70 zł.

Tego kosmetyku jeszcze nie używałam ale z tej marki pojawił się już w boxie krem do twarzy, który dobrze się sprawdził na mojej cerze. Bardzo jestem ciekawa tego produktu, zwłaszcza żę jest on w okolice oczu, a takich kosmetyków nigdy mało.

3INA, THE COLOR PEN EYELINER

Eyeliner w pisaku w odcieniu nr 575, czyli brązowym. Jego super cienka, elastyczna i precyzyjna końcówka, w połączeniu z szybkoschnącą formułą, mają zapewnić łatwość i szybkość użycia oraz nasycony kolorem, trwały i nierozmazujący się makijaż. Eyeliner dostępny jest w 9 wyjątkowych, żywych odcieniach, od kanarkowo-żółtego do kobaltowego błękitu. Posiada certyfikat Cruelty-free. Jego cena to ok. 11 zł.

Mam już jeden kolorowy kosmetyk z firmy 3INA, jest nim kremowy cień, który znalazł się w zeszłorocznym kalendarzu adwentowym. Był całkiem fajny, więc myślę, że polubię się z tym eyelinerem, zwłaszcza że jest w pięknym odcieniu i idealnie sprawdzi się w makijażach dziennych.

To już wszystkie produkty, które znalazły się w pudełku Lookfantastic CELEBRATION OF BEAUTY. Oszacowałam wartość boxa na ok.226 zł. Cieszę się, że poznaję nowe marki i produkty. Uwielbiam testować, a ten box mi na to pozwala za niewielką cenę, dlatego polecam spróbować każdemu kto jeszcze nie miał okazji otrzymać takiego cudeńka raz w miesiącu.

A o to spoiler październikowego pudełka. Jednym z produktów, który znajdzie się w przyszłym miesiącu jest balsam do ciała marki Rituals, z linii The Ritual of Mehr. Nie mogę się doczekać, ponieważ uwielbiam wszystkie kosmetyki Rituals, mają piękne zapachy, których nie spotkałam w żadnej innej marce.

You may also like

Zostaw komentarz